Tekst Kierunek
liczący 1538 znaków był czytany 43 razy
Strona Alana Bita
Kierunek
Za moich czasów na studia szÅ‚o siÄ™ zdajÄ…c poważne egzaminy: z matematyki, z fizyki i z jÄ™zyka angielskiego. Ten najnowszy w ofercie Politechniki PoznaÅ„skiej kierunek wybraÅ‚em zaledwie kilka miesiÄ™cy przed tymi egzaminami. WczeÅ›niej miaÅ‚em serce rozdarte pomiÄ™dzy elektronikÄ…, a matematykÄ…. Ponieważ w Poznaniu nie byÅ‚o elektroniki, wiÄ™c odpadaÅ‚a politechnika, ale pójÅ›cie na matematykÄ™ na uniwersytecie uważaÅ‚em za kapitulacjÄ™. PoczÄ…tkowo idealnym kompromisem wydaÅ‚a mi siÄ™ specjalność na matematyce „Metody numeryczneâ€, które miaÅ‚y Å‚Ä…czyć matematykÄ™ z technikÄ… i to najnowszÄ… elektronikÄ…, bo komputerami. Wszystko jednak zmieniÅ‚o siÄ™ po dniu otwartym na politechnice, gdzie poszedÅ‚em koledze, z którym pasjonowaÅ‚em siÄ™ elektronikÄ… do towarzystwa. ByÅ‚a to bowiem „informatykaâ€, sÅ‚owo mi jeszcze nie znane. ZachorowaÅ‚em po zwiedzeniu laboratoriów z amerykaÅ„skim sprzÄ™tem komputerowym, zupeÅ‚nie jak na MiÄ™dzynarodowych Targach PoznaÅ„skich (bo tam kupione powystawowe egzemplarze). Wtedy tak siÄ™ zapaliÅ‚em, że wiedziaÅ‚em, że muszÄ™ zdać egzaminy, bo to moja jedyna, życiowa szansa.
W pierwszym dniu egzaminów kiedy zdawaliśmy matematykę byłem tak nakręcony, że liczyłem jak maszyna i jako jedyny spośród kolegów zdających na tym samym wydziale rozwiązałem pierwsze, bardzo trudne zadanie. Angielski na szczęście był bardzo łatwy, a na ustnej fizyce popisałem się znajomością fizyki tranzystora, tak że egzaminator zgadł, że jestem radioamatorem.