Tekst Młodzieńcze nałogi
liczący 1172 znaków był czytany 55 razy
Strona Alana Bita
Młodzieńcze nałogi
W czasach szkolnych już sam mój wygląd – chuda tyczka, wskazywał, że nie jedzenie było tym przed czym nie potrafiłem się powstrzymać.
PamiÄ™tam jakÄ… namiÄ™tnoÅ›ciÄ… darzyÅ‚em serial „Dr Kilderâ€. KiedyÅ› mama zamknęła mnie w pokoju z rozkazem żebym spaÅ‚, a sama z mÅ‚odszym bratem oglÄ…daÅ‚a ten film. ByÅ‚em zrozpaczony. Z tego wszystkiego aż siÄ™ pod drzwiami posikaÅ‚em.
Jednak prawdziwy nałóg to były książki. Byłem stałym bywalcem biblioteki przy każdych odwiedzinach wypożyczającym dwa tomy. Najchętniej czytałem po szkole zaniedbując lekcje. Wtedy mama zaczęła mi chować książki. Robiło się strasznie jak kiedy już odrobiłem lekcje zapomniała gdzie je schowała i nie mogła znaleźć.
Książki braÅ‚em też do szkoÅ‚y i czytaÅ‚em na każdej przerwie, a nawet …. w czasie lekcji. Pewnego razu czytaÅ‚em schowanego pod Å‚awkÄ… „Kubusia Puchatkaâ€. Wtedy jeszcze to nie byÅ‚a lektura szkolna i nie wiedziaÅ‚em czym to grozi. Ale przyszedÅ‚ tak Å›mieszny moment, że zaÅ›miaÅ‚em siÄ™ w gÅ‚os na tle skupionej klasy. Wychowawczyni od razu siÄ™ zorientowaÅ‚a:
- Jędrek. Oddaj książkę – zabrzmiało groźnie.