Czytano 318666 razy przez 23564 osoby. Aktualnie 46 osób.

1-szy lot

Mój pierwszy lot samolotem przydarzył mi się w ramach wyjazdu służbowego na konferencję. To była konferencja w Coventry – sercu Anglii. Wszyscy pozostali referenci byli Brytyjczykami ewentualnie Amerykanami. Byłem tak tym przerażony, że strach pierwszego lotu samolotem osłabł. Miałem nawet taką myśl, że lepiej byłoby się rozbić w drodze na konferencję niż dopuścić do „popisu” moją ułomną angielszczyzną.
   Na kilkanaÅ›cie minut przed wylotem pojawiÅ‚a siÄ™ jeszcze inna przeszkoda, która oddaliÅ‚a obydwa zagrożenia. OkazaÅ‚o siÄ™, że nie mam jakiegoÅ› uzupeÅ‚niajÄ…cego dokumentu uprawniajÄ…cego do przekroczenia granicy. Na szczęście miaÅ‚em nowy paszport, wiÄ™c przymkniÄ™to oko na ten brak.
   W samolocie siadÅ‚em obok dziewczyny, która leciaÅ‚a do brata i na wizÄ™ czekaÅ‚a rok. U mnie to byÅ‚y chyba dwa tygodnie bez żadnego problemu. Kiedy samolot zaczÄ…Å‚ siÄ™ rozpÄ™dzać napiÄ™cie wraz z turkotem kół rosÅ‚o, ale kiedy siÄ™ wzniósÅ‚ i Å‚agodnie zakoÅ‚ysaÅ‚ natychmiast opadÅ‚o. PojawiÅ‚o siÄ™ przyjemne skojarzenie z żeglowaniem po Mazurach na jachcie.
   Jak dotÄ…d odbyÅ‚em na przestrzeni lat 24 przeloty. Najczęściej sÅ‚użbowe. I chyba zawsze przed lotem miaÅ‚em obawy. TrochÄ™ na zasadzie, że jak bÄ™dÄ™ siÄ™ spodziewaÅ‚ to nic zÅ‚ego siÄ™ nie stanie. Jeden raz lot z powodu zÅ‚ych warunków atmosferycznych przeÅ‚ożono na dzieÅ„ nastÄ™pny, ale ponieważ to byÅ‚a podróż Å‚Ä…czona dostaÅ‚em luksusowy hotel. WstaÅ‚em rano i zdążyÅ‚em odwiedzić Londyn, ale o maÅ‚o siÄ™ nie spóźniÅ‚em.
   

Czytaj dalej: "Naukowczyni"

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Bez nich strona nie będzie działała poprawnie. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.