Tekst SÅ‚omiany Francuz
liczący 1069 znaków był czytany 45 razy
Strona Alana Bita
SÅ‚omiany Francuz
Zapamiętałem ten początek z dzieciństwa całkiem dobrze. Jechaliśmy samochodem rozmawiając chyba o różnych językach. I wtedy mnie napadło, żeby powiedzieć:
- Francuski jest bardzo fajny. Te ich „ę†czy „ą†są niesamowite.
Po kilku dniach ze zdumieniem odkryłem paczkę, a w niej komplet płyt i podręczników do nauki języka francuskiego. To była szybka reakcja taty na to moje wyznanie. Od razu tego pożałowałem, bo tak naprawdę nie chciało mi się uczyć języków. Ani angielskiego, ani „szkolnego†rosyjskiego, ani tym bardziej francuskiego. Za nic nie potrafiłem się za to zabrać. Jedyne na co się zdobyłem to było czytanie dialogów i historyjek do nauki języka, ale tylko i wyłącznie ich polskich tłumaczeń. I to nie zwracając uwagi na ich kiepską wartość literacką.
Teraz po latach dziwię się tacie, że zachował zimną krew i nie zrobił mi z powodu tego grymaszenia awantury. Chociaż z drugiej strony on też mógł ze mną wcześniej porozmawiać i wydobyć ze mnie jakąś konkretną deklarację.