Czytano 318677 razy przez 23572 osoby. Aktualnie 44 osób.

Przypadłość Eryka

Pewnego dnia kiedy po wejściu do firmowej kuchni kliknąłem w przycisk ekspresu do kawy zauważyłem, że Eryk tak jakoś się skulił i szybko wyszedł. Myślałem, że coś mi się przewidziało, ale kolega coraz rzadziej był widywany w tej kuchni. Zauważyłem, że przestał pijać ciepłe napoje, a tylko przynosił ze sobą butelki z wodą.
      - Możesz mi zrobić zestawienie miesiÄ™czne sprzedaży żeli do golenia?    - poprosiÅ‚ pewnego dnia.
      - Przecież to banalne. Zawsze sobie z tym radziÅ‚eÅ›    - odpowiedziaÅ‚em.
      - Ale coÅ› mi siÄ™ dzisiaj psuje komputer. Pomóż mi, proszÄ™    - powiedziaÅ‚ to wpatrujÄ…c siÄ™ we mnie bÅ‚agalnym wzrokiem.
   ZrobiÅ‚em mu tÄ™ przysÅ‚ugÄ™, ale on coraz częściej zgÅ‚aszaÅ‚ takie proÅ›by.
      - Wiesz, że Eryk poprosiÅ‚ o przeniesienie?    - zagadaÅ‚a mnie nasza sekretarka.
   OkazaÅ‚o siÄ™, że kolega poprosiÅ‚ o zmianÄ™ stanowiska analityka na zwykÅ‚ego roznosiciela papierowej korespondencji po biurze. Decyzja zaskakujÄ…ca, bo pensja co najmniej dwa razy niższa. Kiedy go zapytaÅ‚em o powody ten mi odpowiedziaÅ‚:
      - Wiesz? Coraz gorzej radziÅ‚em sobie z komputerem, a to nowe stanowisko w ogóle nie wymaga ode mnie korzystania z niego.
   Kilka tygodni później wpadÅ‚em na niego caÅ‚ego zasapanego na siódmym piÄ™trze:
      - WyglÄ…da jakbyÅ› przebiegÅ‚ z dziesięć kilometrów. Co siÄ™ dzieje? Masz kÅ‚opoty z sercem?
      - Nie. Tylko tak jakoÅ› odzwyczaiÅ‚em siÄ™ od korzystania z windy.
   Nie mogÅ‚em tego zrozumieć. Wkrótce Eryk w ogóle odszedÅ‚ z firmy. Na kolejne jego urodziny zÅ‚ożyliÅ›my siÄ™ na skromny prezent i zostaÅ‚em wyznaczony by mu go dostarczyć. UdaÅ‚em siÄ™ pod jego domowy adres:
      - Eryk tu już od pół roku nie mieszka    - objaÅ›niÅ‚a mnie sÄ…siadka.
      - A co siÄ™ z ni staÅ‚o?
      - To pan nie wie? Przecież to trwa już od dawna. Bardzo mu przeszkadzaÅ‚o, że do pracy musiaÅ‚ dojeżdżać tramwajem. PróbowaÅ‚ chodzić, ale to za daleko. Nawet roweru nie mógÅ‚ już zaakceptować.
      - A gdzie jest teraz?
      - NapisaÅ‚ do mnie kartkÄ™ z USA z miejscowoÅ›ci zamieszkaÅ‚ej przez Amiszów. Pisze, że dopiero tam w oddaleniu od wynalazków techniki poczuÅ‚ siÄ™ szczęśliwy.

Czytaj dalej: "Kopenhaga wzywa"

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Bez nich strona nie będzie działała poprawnie. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.