Czytano 318712 razy przez 23597 osoby. Aktualnie 47 osób.

Gorzkie zwycięstwo

To dopiero był mecz. Widać było, że Niebieskie ptaki są słabe w ataku i obronie, a jednak Orły z Niedębna nie potrafiły im strzelić rozstrzygającego gola. I kiedy już wydawało się, że mecz zakończy się remisem piłka trafiła na najmłodszego na boisku i niczym się dotąd nie wyróżniającego pomocnika Jarka Tecława. Ten jakby dostał wiatr w żagle, bo zerwał się do szaleńczego rajdu przez pół boiska, który zakończył silnym jak na te warunki i co najważniejsze celnym strzałem. Bramkarz Niebieskich nie miał żadnych szans i skapitulował. Odniosłem jednak wrażenie, że nikt w drużynie Orłów się nie cieszy ze zdobyczy i to pomimo, że Niebiescy nie zdołali już nic zrobić i mecz tylko dzięki temu zrywowi zakończył się zwycięstwem Orłów.
   PostanowiÅ‚em skorzystać z okazji, że oto objawiÅ‚a siÄ™ nowa piÅ‚karska gwiazda i dÅ‚ugo czekaÅ‚em pod wyjÅ›ciem z szatni. Wreszcie w tunelu pojawiÅ‚ siÄ™ bohater dnia. Już z daleka zauważyÅ‚em, że kuleje. Kiedy siÄ™ zbliżyÅ‚ dostrzegÅ‚em też siniaka pod jego lewym okiem.
      - Panie Jarku. Co siÄ™ panu staÅ‚o? Kto to zrobiÅ‚? I dlaczego?
      - Nie pytaj    - odpowiedziaÅ‚ cicho.
      - Ale dlaczego? Przecie to dziÄ™ki panu zdobyliÅ›cie cenne punkty    - drążyÅ‚em.
      - Niektórzy jednak twierdzÄ…, że ich pogrążyÅ‚em    - mruknÄ…Å‚ cicho.
      - Co pan mówi?
      - Takie sÄ… reguÅ‚y tej gry. Nie zna ich pan?
      - Czyżby zagra pan wbrew reguÅ‚om?
      - WÅ‚aÅ›nie.
      - Ale dlaczego? ZbuntowaÅ‚ siÄ™ pan?
      - Zawsze protestowaÅ‚em, wiÄ™c tym razem mi nie powiedzieli. MyÅ›leli, że sam nic nie zrobiÄ™. No i doigraliÅ›my siÄ™.
      - JaÅ›niej proszÄ™.
      - Ja nie mam nic wiÄ™cej do powiedzenia.
   Na tym skoÅ„czyÅ‚a siÄ™ rozmowa. Jak siÄ™ okazaÅ‚o nasza ostatnia rozmowa, bowiem nastÄ™pnego dnia znaleziono go martwego. ZginÄ…Å‚ pod koÅ‚ami samochodu. Kierowca zbiegÅ‚.
   Wtedy poszedÅ‚em na policjÄ™ i przekazaÅ‚em treść rozmowy oraz swoje domysÅ‚y. Energiczny oficer Å›ledczy podziÄ™kowaÅ‚ mi i obiecaÅ‚, że nie puÅ›ci tego pÅ‚azem. Już kilka tygodni później nastÄ…piÅ‚a seria aresztowaÅ„ wÅ›ród skorumpowanych dziaÅ‚aczy sportowych. Rok później zasiedli na Å‚awie oskarżonych. Ujawniono wtedy okolicznoÅ›ci pobicia, a później zamordowania mÅ‚odego TecÅ‚awa. Pobili go koledzy z drużyny, a zabili mafiozo, którzy stracili krocie na niespodziewanym dla nich wyniku meczu.

Czytaj dalej: "Wisia"

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Bez nich strona nie będzie działała poprawnie. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.