GENERAŁ

Rozkazuję zorganizować wspólną defiladę pododdziału Czerwonych Beretów i  pododdziału Niebieskich Beretów.

PUŁKOWNICY CZERWONY I NIEBIESKI

Tak jest, Panie Generale.

GENERAŁ

Czerwone Berety mają iść tuż za Niebieskimi Beretami. Dla porządku wszystkie szeregi mają mieć równą liczbę żołnierzy.

PUŁKOWNICY CZERWONY I NIEBIESKI

Tak jest, Panie Generale.

GENERAŁ

Proszę uzgodnić szczegóły.

Generał wychodzi z pokoju.

NIEBIESKI

Zobaczymy, ilu mamy razem żołnierzy.

CZERWONY

U mnie jest 56.

NIEBIESKI

A u mnie 77, więc razem 133.

CZERWONY

Nie tak łatwo będzie ustawić żołnierzy w równolicznych szeregach.

NIEBIESKI

Jeśli przyjmę, że ty potrafisz ustawić swoich 56 żołnierzy w określonym szyku, to i ja będę umiał ustawić taką samą część moich żołnierzy, więc pozostanie mi już tylko 77 minus 56 równa się 21, których ustawienie będę musiał uzgodnić z tobą.

CZERWONY

A skoro ty potrafisz ustawić swoich 21 żołnierzy, to i ja będę mógł ich odliczyć, co da mi 56 minus 21 równa się 35 żołnierzy do uzgodnienia z tobą.

Nastąpiła chwila kłopotliwego milczenie, bo żołnierze nie wiedzieli co zrobić.

NIEBIESKI

Spróbuj jeszcze raz odjąć moich żołnierzy od swoich, bo ja mam ich mniej.

CZERWONY

Po odjęciu zostanie mi ich tylko 14-tu.

NIEBIESKI

Teraz ja odejmę tych twoich 14-tu 7-miu.

CZERWONY

Mnie też zostało 7-miu.

I w tym momencie uchylają się drzwi zza których Generał dodaje jeszcze:

GENERAŁ

   Panowie to ma być porządna defilada więc rozkazuję, by wzięły w niej udział całe oddziały.

Po zamknięciu drzwi pułkownicy od nowa zastanawiają się nad defiladą:

CZERWONY

Ja mam 1001 żołnierzy w oddziale. A ty ilu masz?

NIEBIESKI

Ja mam 1078. Czeka nas długi wieczór liczenia.

CZERWONY

A co będzie, jak znowu wpadnie Pan Generał z nowym pomysłem? Albo w ostatniej chwili ktoś się rozchoruje?

NIEBIESKI

Wiesz, mam pomysł. W moim biurze jest komputer. Zaprogramujemy naszą metodę i już zawsze komputer nam to szybko rozwiąże.

CZERWONY

OK, prowadź.

Żołnierze wychodzą z pokoju.