Tekst Psychiatryk
liczący 1517 znaków był czytany 49 razy
Strona Alana Bita
Psychiatryk
- Oni mną sterują. Ratujcie mnie! – krzyczy człowiek przytrzymywany
przez dwóch pielęgniarzy.
- Ale kto panem steruje? – z ironicznym uśmieszkiem zwraca się do niego lekarz.
- Ci obcy. Przybyli do nas pewnie z Marsa – wydusza wreszcie z siebie pacjent.
- Siostro! Proszę przygotować Haloperidol – lekarz odwraca się do pielęgniarki.
- Nie! Nie! Wy im tylko ułatwiacie zadanie – gwałtownie wyrywa się pacjent, wrzeszcząc na całe gardło.
- Kładziemy go na wózek – zdecydowanym tonem komenderuje lekarz, popychając
szpitalne łóżko aż do zetknięcia się z nogami pacjenta, a następnie blokując wszystkie jego koła. Pielęgniarze sprawnie obezwładniają pacjenta, kładąc go na łóżku i przywiązując pasami. Lekarz tymczasem odbiera napełnioną strzykawkę od pielęgniarki i odsłania górną część pośladka pacjenta, by potem sprawnie wbić w ten pośladek igłę i wycisnąć płyn ze strzykawki.
Pacjent jeszcze się awanturuje ale stopniowo uspokaja się, aż wreszcie zapada w głęboki sen. Tymczasem pielęgniarze przewożą go na oddział, gdzie po zaśnięciu zostaje przeniesiony na stałe łóżko i ponownie przywiązany pasami.
Tymczasem lekarz idzie do gabinetu, gdzie zostaje sam wyciÄ…gajÄ…c telefon.
- Jeszcze jeden przejrzał nasze zamiary, ale ja go szybko spacyfikuję. Jak będzie oporny to umiemy zrobić stryczek żeby nikt się nie zorientował – mówi w słuchawkę.
[Nie chciałbym tylko aby mój tekst pogrążył osoby chore:)]