Czytano 318627 razy przez 23531 osoby. Aktualnie 15 osób.

Blokowisko

Wszedłem między bloki kiedy zadrżała moja komórka. Odczytałem „Boję się. Chyba ktoś za mną idzie”. Nagle rozległ się pisk opon odjeżdżającego samochodu. Popędziłem w tam, a on już przemieszczał się wąskimi uliczkami. Gnałem na skróty do głównej ulicy. Kiedy mnie mijał zdołałem odczytać rejestrację. Wróciłem i na chodniku zauważyłem legitymację szkolną. To była Nina z naszej klasy. Szybko wybrałem inny numer:
      - Cześć wuja, mam sprawÄ™ porwania – zaczÄ…Å‚em.
      - Nie żartuj Max – odpowiedziaÅ‚ mi gÅ‚os wujka imponujÄ…cego swojÄ… spluwÄ….
   ZdaÅ‚em mu sprawÄ™ z incydentu.
      - PeÅ‚na profeska – usÅ‚yszaÅ‚em – a teraz idź proszÄ™ do domu i zostaw to nam. Jak tylko coÅ› zdziaÅ‚amy dam znać.
   RuszyÅ‚em ulicÄ…. Samochód staÅ‚ na podjeździe jakiejÅ› rudery. WszedÅ‚em do Å›rodka przez uchylone drzwi i stanÄ…Å‚em nadsÅ‚uchujÄ…c gdy z piwnicy dobiegÅ‚ krzyk. ZbiegÅ‚em schodami. Spod drzwi piwnicy wydostawaÅ‚o siÄ™ Å›wiatÅ‚o. Ostrożnie je uchyliÅ‚em. W Å›rodku stali mÅ‚odzi mężczyźni otaczajÄ…c szamocÄ…cÄ… siÄ™ dziewczynÄ™.
      - KtoÅ› tu jest – na okrzyk wszyscy odwrócili siÄ™ do mnie.
      - Też byÅ› chciaÅ‚ zobaczyć jak to jest? Może ktoÅ› ma ochotÄ™ na chÅ‚opca?    - odpowiedziaÅ‚ mu rechot.
      - Nie! Zostawcie go – rozlegÅ‚ siÄ™ krzyk Niny.
      - Ach wy siÄ™ znacie? WiÄ™c jak nie bÄ™dziesz nam posÅ‚uszna to utniemy mu kutasa i damy ci do zjedzenia.
      - Nina nie daj siÄ™ – zawoÅ‚aÅ‚em.
   OdpowiedziaÅ‚ mi gromki rechot. ZajÄ™li siÄ™ NinÄ… rozbierajÄ…c jÄ…. Dyskretnie siÄ™gnÄ…Å‚em do kieszeni. UdaÅ‚o mi siÄ™ wybrać ostatni numer telefonu. Wujek z oddziaÅ‚em przyjechaÅ‚ po kwadransie.
   

Czytaj dalej: "11-letni detektyw"

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Bez nich strona nie będzie działała poprawnie. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.