Czytano 331133 razy przez 25053 osoby. Aktualnie 16 osób.

Zejście

Pewnego dnia znalazłem w gazecie nekrolog. Nazwisko przypomniało mi szkolną miłość, o której wiedziałem, że przyjęła nazwisko po mężu. Prawdopodobnie zmarł ten jej mąż. Żeby się przekonać wybrałem się na ten jego pogrzeb. Od razu zauważyłem Sylwię. Po pogrzebie podszedłem do niej.
      - Serdeczne wyrazy współczucia, ale pewnie mnie nie pamiÄ™tasz.
      - Ależ ja ciÄ™ Å›wietnie pamiÄ™tam    - Kobieta spojrzaÅ‚a na mnie przenikliwie – Ty jesteÅ› JÄ™drek i w szkole byÅ‚eÅ› o klasÄ™ wyżej ode mnie, profil mat   -fiz i przecież jakiÅ› czas ze sobÄ… chodziliÅ›my.
      - Åšwietnie! ChÄ™tnie bym pogadaÅ‚ o starych czasach, ale to nie jest dobra okazja. Podyktujesz mi swój telefon?
   Sylwia potaknęła i zaczęła dyktować, a ja wpisaÅ‚em numer w swego smartfona. Nie czekaÅ‚em dÅ‚ugo i już po tygodniu zdzwoniliÅ›my siÄ™. Na poczÄ…tku rozmowy jej gÅ‚os byÅ‚ peÅ‚en smutku, ale pod koniec rozpogodziłą siÄ™ i rozgadaÅ‚a. ZaproponowaÅ‚em wiÄ™c spotkanie.
   Cześć JÄ™drek – UsÅ‚yszaÅ‚em zza pleców kiedy czekaÅ‚em na niÄ… w parku.
   Cześć Sylwia. Przejdziemy siÄ™.
   PospacerowaliÅ›my, a potem wstÄ…piliÅ›my na kawÄ™ i pÄ…czki w parkowej restauracji. RozgadaliÅ›my siÄ™ o starych dziejach ale również o naszych współczesnych zmaganiach z losem. OdprowadziÅ‚em jÄ….
   TydzieÅ„ później umówiliÅ›my siÄ™ do kina na dramat psychologiczny, który jÄ… żywo jÄ… zainteresowaÅ‚. Tego dnia zgodziÅ‚em siÄ™ wstÄ…pić do niej. MiaÅ‚a Å‚adnie urzÄ…dzone mieszkanko. PoczÄ™stowaÅ‚a mnie kolacjÄ…. OdtÄ…d widywaliÅ›my siÄ™ regularnie. PoznaÅ‚em jej dorosÅ‚e już dzieci, które szybko mnie zaakceptowaÅ‚y.
   
   
   

Czytaj dalej: "Zwrot"

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Bez nich strona nie będzie działała poprawnie. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.