Czytano 332044 razy przez 25165 osoby. Aktualnie 14 osób.

Game over


      - Cześć brat. Jak siÄ™ czujesz? Ania pochyla siÄ™ nad obandażowanÄ… gÅ‚owÄ… chÅ‚opca.
      - Huczy mi w gÅ‚owie i potwornie suszy    - mówi szeptem.
      - PrzyniosÅ‚am ci kompot. Spróbuj. To pomaga    - zachÄ™ca nalewajÄ…c kompot do szpitalnego naczynia i wsuwajÄ…c jego koÅ„cówkÄ™ w usta brata.
   ChÅ‚opiec powoli pije.
   Obok kobieta pochyla siÄ™ nad innym chÅ‚opcem w tym samym wieku:
      - Felku. SÅ‚yszysz mnie    - mówi.
      - SÅ‚yszÄ™, ale wolaÅ‚bym umrzeć.
      - Dlaczego? Co siÄ™ staÅ‚o? JakaÅ› dziewczyna?    - pyta z niedowierzaniem matka.
      - Mamo. Ja sprzeniewierzyÅ‚em wasze pieniÄ…dze. WÅ‚amaÅ‚em siÄ™ na konto maklerskie ojca i ryzykownie zainwestowaÅ‚em    - zwierza siÄ™ Felek.
      - Ależ synku. To nie jest takie istotne. Przecież te pieniÄ…dze i tak miaÅ‚y być dla ciebie. Ważniejsze żebyÅ› ty żyÅ‚ i byÅ‚ zdrowy    - perswaduje matka.
      - To tylko ty tak mówisz mamo bo mnie kochasz, ale ojciec na pewno mi tego nie wybaczy...    - dramatycznym tonem mówi Felek.
      - A wÅ‚aÅ›nie, że ci wybaczam wtrÄ…ca siÄ™ do rozmowy, przybyÅ‚y przed chwilÄ… ojciec.
      - NaprawdÄ™. Tato...   - Felkowi Å‚zy nachodzÄ… do oczu.
      - Nie znaczy to bym popieraÅ‚ twójniecny czyn. KtoÅ› mógÅ‚by ciÄ™ za coÅ› takiego oskarżyć przed sÄ…dem, bo to jest tak jak kradzież. A poza tym musisz zrozumieć, że istniejÄ… granice ryzyka, których przekraczać nie wolno.
   Tymczasem obok Ani udaje siÄ™ nawiÄ…zać rozmowÄ™ z bratem:
      - Wiesz. Ten PaweÅ‚, co zawsze biega z notebookiem znalazÅ‚ wydawcÄ™ na te swoje pamiÄ™tniki. PrzesÅ‚aÅ‚ wyjÄ…tki kilku wydawnictwom i jedno z nich siÄ™ zainteresowaÅ‚o. To jest dopiero coÅ›: nastolatek wydaje wÅ‚asnÄ… książkÄ™.
      - Może to ciÄ™ przekona, że warto korzystać z komputerów    - mówi brat.
      - Mnie przekonaÅ‚ już ktoÅ› inny. Wiesz, że przygotowujemy z Markiem bazÄ™ danych o antycznych meblach produkowanych w ubiegÅ‚ych wiekach w naszym mieÅ›cie. Na takie meble mnie nie stać ale informacje o nich mogÄ™ gromadzić bez przeszkód    - z przekonaniem mówi Ania.
      - Cześć Alek    - niesmiaÅ‚o odzywa siÄ™ Walek, który cicho wszedÅ‚ na salÄ™ z niewielkÄ… paczkÄ….
      - WynoÅ› siÄ™ stÄ…d ty morderco    - Alek podnosi siÄ™ na rÄ™kach z trudem wykrzykujÄ…c sÅ‚owa.
      - Ależ Alku. On pewnie chciaÅ‚ ciÄ™ tylko przeprosić    - uspokaja go Ania.
      - Ja naprawdÄ™ nie chcÄ™ ciÄ™ denerwować. Przyjmij tylko moje przeprosiny i ten drobny upominek jako zadośćuczynienie. Å»yczÄ™ ci szybkiego powrotu do zdrowia    - powiedziaÅ‚ Walek i odwróciÅ‚ siÄ™ wychodzÄ…c z sali.
   

Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Bez nich strona nie będzie działała poprawnie. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.